sobota, 10 września 2011

Znowu szare dni dopadły mnie ... ;(

Zacznijmy od fajnych rzeczy, no to tak. W czwartek wymyśliłyśmy z Paullą i Martini nowe istoty zwane Brodaczami Pospolitymi ;D Hahaha ile śmiechu było ;d xd Ale od piątku wszystko się zepsuło... ;( Mam głupią mamę, nie chce zafarbować mi włosów, ale dlaczego? Mam 15 lat a ona traktuje mnie jak bym miała tylko 5 ;(  Połowa dziewczyn w tym wieku ma już inny kolor włosów.... Do tego wszystkiego wczoraj dowiedziałam się, że moim ,,najlepsi przyjaciele'' czyli Siwy i Rudy obrabiali mi dupę ;( I licz w tych czasach na kogoś. Szczeliłam na nich focha, niech zobaczę jak ja się czuje gdy oni to robią. Ale jakoś nie chce im wybaczać, nie za to co zrobili ;( Tutaj tacy przyjaciele, pomagali mi jak tylko było mi smutno, byli przy mnie jak zostawił mnie chłopak, tylko dzięki nim przestałam za tym dupkiem tęsknić ! ;( A teraz obrabiają mi dupę ;( Dobra nie przynudzam, papatki. <3 ;*;*

3 komentarze:

  1. Przecież miała ci zafarbować ?! nie przejmuj się nimi .... to tylko dzieci którzy nie wiedzą jakie życie jest na prawdę . Ta to było dobre :d ha ha aż mnie bolał brzuch :P

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie bolał uśmiech, hahaha. Dzisiaj coś mówiła, że jutro mi zafarbuje, a jutro pewnie powie, że w poniedziałek i w końcu mi nie zafarbuje ;(

    OdpowiedzUsuń