niedziela, 11 września 2011

Hahaha xd

Wczoraj było smutno ale i też wesoło ;) No to zacznijmy od smutnego, Siwy, Szmajdan, Joni i Filip obrazili się na mnie, powiedzieli że wole Niemca od nich. Wmówili sobie, że ja coś na nich mówiłam, ale oczywiście to nie prawda....Zaczęłam płakać, wtedy Szmajdan, Filip i Joni przeprosili mnie i nie było tematu. Został tylko Siwy, który nie chciał mnie przeprosić i wgl wybaczyć mi. Wtedy znowu się popłakałam, zaczęłam pisać na ławkach refreny piosenek. Ale on nic. Płakałam dalej, wtedy mi wybaczył i przeprosił. No i tam fajnie gadaliśmy, ale niestety musieli iść do domu. Więc zostałam sama. Chwilę później przyszedł Rudy który totalnie mnie rozśmieszył. Nie ważne czym ;D Jak przyszłam do domu, mama powiedziała że jutro (czyli dzisiaj) zafarbuje mi włosy ;D Ona poszła do koleżanki, więc siedziałam przy kompie oglądając ,,zaklinacz dusz''. Masakraa zaczęła się dopiero jak wróciła do domu. Wyciągnęła mnie na dyskotekę. Hahaha, cały czas siedziałam przy stoliku i szukałam ją w tłumie. Potem dosiadł się do mnie jakiś 30-sto latek, który wciąż nawijał o moim numerze telefonu. W końcu wyciągnął mnie do tańca. Mama to sikała ze śmiechu. Ten koleś wgl tańczyć nie umiał, albo był tak pijany... xd Wróciliśmy o 3. Wgl mama nie pamięta co się działo wczoraj, dobra jest ;)

2 komentarze: