Hey wszystkim dziś jest mój najwspanialszy dzień w życiu ! Mam urodziny-i w końcu dostanę to co chciałam ^^ Ha tego wam już nie powiem co dostane :P No ale moje urodziny są zawsze okropne nigdy nie mogę zaprosić koleżanek (bo to dzień przed wigilią) bo i tak nie przyjdą,mój brat mnie wkurza (bo nie idzie do przedszkola i nudzi się w domu),no a mój kot nawet w moje urodziny nie da się pogłaskać (foch).Dobra nie zanudzam was życzę wam wszystkiego naj naj lepszego,dużo słodyczy,spełnienia marzeń no i szczęśliwego nowego roku ;***
PS.Kocham Cię Michael Jackson ;***
There's a place in your heart and I know that it is love and this place could be much brighter than tomorrow and if you really try you'll find there's no need to cry in this place you'll feel there's no hurt or sorrow the are ways to get there if you care enough for the living make a little space make a better place ...
czwartek, 23 grudnia 2010
niedziela, 19 grudnia 2010
Weekend ;)
Hey byliśmy z bratem i tatą na lodowisku.Mój brat jak na swój wiek nawet dobrze jeździ (ma 6 lat),no ale ja od niego lepiej jeźdże tylko jak musiałam uczyć go jeźdżić wyglebiłam się i to na kość ogonową auuuć boli :/ No ale ogółem było fajnie xD Dzięki za przeczytanie ;***
czwartek, 16 grudnia 2010
Ale fajnie ^^
Hey wszystkim mam fantastyczny dzień we wtorek pisaliśmy sprawdzian z matmy,myślałam,że poszedł mi źle a dziś okazało się,że dostałam -5 a to nie wszystko w następny poniedziałek i wtorek będe prowadzić lekcje ;/ Nikt w klasie w to nie wierzy ale będą zdziwnieni ^^Dziękuję za przeczytanie ;***
czwartek, 9 grudnia 2010
Głupie życie ;((((
Hey wszystkim od pon.mam okropne dni....W poniedziałek dowiedziałam się,że mam 2 z religii (mama mnie zabiję)we wtorek to nawet spoko,w środę Martini spadła ze schodów i połamała rękę a dziś to już lepiej nie mówić...Chciałabym być chłopakiem.No to wszystko dziękuję za przeczytanie a i jeszcze dedykuję tego posta Paullinie Cullen i Martini (pamiętacie jestem Evan) ;****
sobota, 4 grudnia 2010
Ale noc xD
Hey wszystkim,byłam dziś z mamą w pracy na 2.30 ;) Jak szłyśmy było tak fajnie pusto i ciemno a śnieg tak pięknie się mienił xD Gdy byłyśmy na miejscu pomagałam mamie porządkować faktury,ale więcej czasu spędziłam przy kaloryferze ponieważ u mamy w pracy jest zawsze -2 stopnie.No ale musiałam wrócić o 7.00 bo tato szedł do szkoły a musiałam przypilnować brata.Mama tak normalnie kończy o 10.30.Dziękuję za przeczytanie mojego posta-ciau ;**
piątek, 3 grudnia 2010
Sorki ;***
Sorry,że przez tyle dni nie pisałam ale nie miałam czasu-to po pierwsze,a po drugie nie chciało mi się :P W szkole ogółem fajnie,mama szukała na necie szkoły dla mnie i wymyśliła,że będę jeździć do Katowic na kierunek technik weterynarii... Fajnie być weterynarzem ;) Jak zwykle z przyjaciółkami śmiałyśmy się jak wariatki nawet ślizgałyśmy się na lodzie ^^ (dedyk for Paulla Cullen and Martini Jackson).Oczywiście nie rozstawałam się z piosenkami Michaela Jacksona-Kocham Cię Miki ;****No to tyle papa
Subskrybuj:
Posty (Atom)