sobota, 1 października 2011

Nic nowego ;P

W czwartek Siwy w końcu się ze mną pogodził ;D Dodał, że już nigdy się nie obrazi nawet jeśli mój były mi coś będzie robił ;D Wow xd W piątek w szkole było tak sobie, Martini narzekała, że wszystko ją boli, do tego nie byłam na zbiórce harcerskiej, bo moja przyjaciółka pojechała na wesele cioci i jej nie było a sama nie chciałam iść, a poza tym mieliśmy mieć zbiórkę z Druhem Davem- a to by oznaczało - MUSZTRA, a ja nienawidzę musztry xd Więc siedziałam z Rudym, Siwym i moim byłym na placu, nie było aż tak źle ale same nudy ;/ A dzisiaj zaczyna się przeszukiwanie szuflad w celu znalezienia kluczy do domu dziadka ;D W poniedziałek planujemy wagarować i to z Siwutkim ;D Haaa xd

2 komentarze: