sobota, 15 października 2011

Fatalnie, bardzo źle, masakrycznie, tragicznie ...

Sorki, że ostatnio nic nie pisałam ale miałam pare problemów. Pierwsyz to taki, ze rodzice dowiedzieli się o wagarach. Przez dwa dni nie mogłam wychodzić na dwór i wchodzić na kompa ;/ Ale na szczęście im to przeszło :) Ale to tylko jeden z moich problmeów... Byłam ostatnio u mojego byłego w piwnicy, fajnie było ... Tylko to znowu się stało. Wystarczyło, że popatrzę mu w oczy.. Chyba znowu zaczęłam go kochać. Ten jego blask w oczach mówił sam za siebie, ten jego uśmiech. Byłam szczęśliwa gdy powiedział :,,możemy do siebie wrócić''. Jak zawsze sie zgodziłam. Myślałam, że jesteśmy razem, że znowu będziemy szczęśliwi jak kiedyś, ale chyba się myliłam... Wczoraj spytałam się go czy jesteśmy razem, on napisał że sam nie wie. Nie wiem co mam robić wszyscy mnie ostrzegają, ale nie mogę z niego zrezygnować, nie chce, nie. Dobra ale nie mogę się załamywać przez takie coś, wlg to wczoraj na zbiórce harcerskiej było fajnie ;) Przyszła do nas Skautka z Francji :D I weź się człowieku z nią dogadaj xd Jee 11 listopada jedziemy na biwak- w końcu, już nie mogę się doczekać :D 1 listopada będziemy stać na grobach harcerzy, którzy zgineli na wojnie :D A 28 października idziemy sprzątać groby :D Wow xd Dobra nie przynudzam, papatki =*



 Bardzo dziękuję mojej mamusi Paulli za to, że cały czas mnie wspiera- dziękuję mamusiu. :**Kocham cię i chce byś była cały czas przy mnie :*

1 komentarz:

  1. Dziękuje córeczko :**** Oczywiście ,że będę zawsze obok ciebie :) Też cie kocham :)

    OdpowiedzUsuń